Dobry system ogrzewania to oczywiście rzecz niezbędna. Nie wszystkim jednak podobają się wiszące na ścianach kaloryfery, szczególnie gdy znajdują się w dobrze wyeksponowanym miejscu. A ogrzewanie podłogowe to nie jest powszechnie dostępne rozwiązanie. Co więc zrobić, żeby grzejniki stały się ozdobą domu lub mieszkania?

Grzejniki dekoracyjne

Stary kaloryfer, który tak bardzo nam się nie podoba, możemy zastąpić grzejnikiem dekoracyjnym. Liczba dostępnych opcji jest ogromna, a tworzone przez renomowanych projektantów modele przypominają dzieła sztuki. Znajdziemy grzejniki w różnych rozmiarach i kształtach, dopasowane do różnorodnych aranżacji. Oto najczęściej spotykane przykłady:

  • grzejniki drabinkowe – szczególnie nadające się do łazienki, gdzie pełnią funkcję suszarki,
  • grzejniki panelowe – składające się z rzędu eleganckich paneli,
  • grzejniki z lustrem – idealne do przedpokoju albo garderoby,
  • grzejniki z obrazem – wyglądające po prostu jak wiszące na ścianie dzieło sztuki.

Grzejniki obudowane

Jeżeli nie chcemy albo nie możemy wymienić kaloryfera, który nam się nie podoba, możemy go schować za czymś, na co popatrzymy już z przyjemnością. Na rynku dostępne są przeróżne osłony, które nie ograniczają dostępu do źródła ciepła, ale znacząco wpływają na poprawę estetyki wnętrza. Posiadając trochę wolnego czasu i manualnych zdolności, możemy też obudowę przygotować samodzielnie. Najpopularniejsze są osłony ażurowe, którą mogą mieć zarówno bardzo klasyczny, jak i nowoczesny wygląd.

Grzejniki odnowione

Jeśli mamy w domu albo mieszkaniu stare kaloryfery żeberkowe, warto wziąć pod uwagę jeszcze jedno rozwiązanie. Zamiast wymieniać je albo zakrywać, może lepiej odnowić i odmalować? I to wcale nie na kolor sprawiający, że stopią się ze ścianą. Wręcz przeciwnie! Na przykład na srebrny albo stalowy właśnie po to, żeby podkreślić ich obecność. Takie retro grzejniki wracają do łask i naprawdę pasują do wielu aranżacji, o czym coraz częściej mówią uznani projektanci wnętrz.